Plotki z padoku F1 sugerują, że Michelin, który jest jednym z trzech kandydatów na dostawcę ogumienia dla królowej sportów motorowych w przyszłym roku, drastycznie obniżył swoje wymagania finansowe w stosunku do zespołów.
Według doniesień Michelin, aby wygrać przetarg obniżył roczny koszt dostawy opon dla ekip F1 z 5 do 1,5 miliona euro na zespół, co prawdopodobnie podyktowane było dołączeniem do przetargu firmy Pirelli.Innym żądaniem francuskiego producenta było stworzenie konkurencji na rynku dostawców ogumienia oraz zwiększenie średnicy kół do 18 cali (dotychczas 13), co popierają wszyscy producenci.
Ekipy F1 chciałyby przesunąć wdrożenie większych opon na sezon 2013, kiedy to w F1 nastąpią znaczące zmiany, włączając w to zmianę silników na mniejsze, turbodoładowane jednostki napędowe.
Sytuacja ta nie zmienia jednak faktu, że wybór dostawcy, a przede wszystkim specyfikacji przyszłorocznych opon musi zapaść jak najszybciej.
08.05.2010 14:25
0
Kto to jest ten Michelin?
08.05.2010 14:30
0
taki puchaty stworek...
08.05.2010 16:13
0
To jest takie coś, bez takiego czegoś.
08.05.2010 16:26
0
18' niski profil opony , będzie bardzo twardo
08.05.2010 16:28
0
Widać że im zależy na rynku F1.
08.05.2010 16:40
0
dokladnie 18 to mega mała redukcja drgań przez opony!
08.05.2010 17:56
0
niech założą jeszcze koła o rozmiarze tylnych kół z traktora co oni sobie myślą że mogą sobie narzucic rozmiar felg to jest F1 a nie poligon doświadczalny dla samochodów drogowych !!!!!
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się